Jutro mija okrągła rocznica moich narodzin i trzecia rocznica istnienia mojego bloga. Przyszło mi żyć w latach wielkich przemian. Dzieciństwo upływało mi w mało kolorowej rzeczywistości, ale rozbudzającej wyobraźnię. Wchodzenie w dorosłość to strajki i stan wojenny, puste półki, śmierć kolegi zabitego przez ZOMO. Moje małżeństwo ma tyle lat co nasza wolna Polska. Historia nie jest moją mocną stroną , ale jak potrafię pielęgnuję to co wartościowe, cenne i pamiątkowe w rodzinie. Nie mam sukcesów zawodowych, ale mam radość w sercu bo dobrze wychowaliśmy z mężem nasze córki. Nie zrobiłam kariery, ale zrobiłam radość wielu osobom swoimi szyjątkami.
Przez trzy lata blogowania wiele się nauczyłam, nawiązałam znajomości, dostałam bezinteresowną pomoc. Poznałam piękne miejsca w Polsce i nie tylko. Tej jesieni wygrałam w dwóch Candy.
Dziękuję za dobro które od Was płynie.
Zapraszam do udziału w losowaniu.
Nie trzeba zostać obserwatorem, bo to sztuczne.
Ale proszę o umieszczenie banerka o Candy na swoim blogu.
W komentarzu wyrazić chęć udziału w zabawie i napisać jakieś wspomnienie z dzieciństwa.
Do wygrania ekologiczna torba na zakupy i niesforny aniołek. Zapisy do 31 stycznia, ogłoszenie wyników 2 lutego.
Kiedyś w tym dniu obchodziłam imieniny, ale jako dziewuszka przeniosłam je na 3 maja bo chciałam dostawać moje ukochane kwiaty frezje. Los ze mnie zakpił, od wielu lat łatwiej o frezje w lutym niż w maju.
Jeszcze spacer po dekoracjach świątecznych w moim domu.
Dziękuję za odwiedziny około świąteczne i piękne życzenia.
Dla ogrzania serwuję dziś gorącą czekoladę z bałwankiem.