Pierwszy kiermasz za mną.
Było cudnie, bardzo stresujące dośwadczenie na początku, przerodziło się w radosne spotkanie z potencjalnym klientem.
Moje stoisko prezentowało się tak.
A tu ja i moje "rękoczyny"
Sympatyczna Ada z bublowni ze swoimi cudeńkami.
A tu główna sprawczyni tego miłego spotkania Ola ze swoją cudną biżuterią.
I na koniec jeszcze raz urocza potencjalna klientka
Dziękuję za życzenia i miłe komentarze. :)
Życzę miłego tygodnia. Głębokiego przeżycia triduum paschalnego.
ale super! chciałabym żeby u mnie też była okazja do pokazania się.. ale niestety .. w Lublinie mało takich okazji..
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że byłaś i że strach odleciał ;-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że następnym razem uda się przyciągnąć jeszcze więcej ludzi do nas!
Super! Fantastyczne stoisko ... i Ciebie tak sobie wyobrażałam, delikatna brunetka z ciepłym uśmiechem :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i również dobrego tygodnia
Gratuluję Mariolko. Super się prezentowałaś! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńale genialna klientka się trafiła! super że udało ci się zaprezentować swoje dzieła na kiermaszu :) Gratuluje :)
OdpowiedzUsuńsuper uwielbiam takie imprezy...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie przypuszczałm, że kiedys ucieszy mnie wiadomość, że ktoś z powodu mych słów parska i naraża na niebezpieczeństwo swój komp. bardzo, bardzo mi miło żem radość mogłam wywołać. polecam się na przyszłość ;-)
OdpowiedzUsuńprace-podziwiam- cuda. ja odpadam przy takiej robocie-nie mam nerwów ;-( pozdrwawiam słonecznie
Fajna impreza, pewnie z początku jest sztywno, ale jak spotyka się miłych ludzi, jest uroczo, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMysiu Twoje stoisko bije ciepełkiem...
Przepiękne wszystko - kochana dla ciebie oraz twych bliskich zdrowych i spokojnych świąt życzy Marii z rodziną
OdpowiedzUsuńGratulacje! Pierwsze koty za ploty! Stoisko pieknie sie prezentowalo.
OdpowiedzUsuńZdrowych, wesolych swiat w rodzinnym gronie.
Cudownie to wyglądało! Stoisko pierwsza klasa! Jeśli miałabyś chwilkę, proszę napisz mi na priv (aguszka2@o2.pl) o tym Jarmarku/handelku- ja zwał? Ja niestety za późno się zgłosiłam i nie było już miejsca aby się wystawić. Pojechałam gdzieś indziej, a jestem strasznie ciekawa JAK BYŁO??!
OdpowiedzUsuńWitaj:) Miło mi, że drewniane plasterki Ci się spodobały:) Dziękuję za wpis:) A co ja tu widzę....same piękności:) ..cudeńka tworzysz:) Zdolna Kobieta:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności posyłam i wszystkiego najpiękniejszego!!:)
Stoisko twe pięknie wygląda kochana - fajnie tak wystawiać swe rzeczy i ile wspaniałych osób można poznać powymieniać doświadczenia buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńale piękne rzeczy tutaj masz :)
OdpowiedzUsuńGratuluję kiermaszu:) A potencjalna klientka mnie rozczuliła;))))
OdpowiedzUsuńojej... a jak to się stało, że ja przegapiłam ten post?
OdpowiedzUsuńmiło było poznać - Ciebie i Twoje uszytki.... i bardzo się cieszę, że się odważyłaś... szyj, szyj i pokazuj światu :)
utulam cieplutko i do zobaczenia znów gdzieś w plenerze :D
Przepiękne rzeczy, a miśki są cudne...w głowie mi się nie mieści jak trudne musi być uszycie takiego misia!
OdpowiedzUsuń