środa, 29 kwietnia 2015

Powrót do maszyny


Pogoda nie sprzyja pracy w ogrodzie, zostaje podziwianie zieleni i kwiatów przez okno. Szczęściara ze mnie, że mój kawałek ziemi mam w zasięgu wzroku.

Zmobilizowałam się do powrotu do szycia, ostatnio miałam kryzys szycia do szuflady. W ostatnich dniach zostałam poproszona o uszycie torby na ramię dla kobiety i męskiej torby na zakupy. Do szycia tej pierwszej wykorzystałam umiejętności zdobyte na lekcji  u Kasi.



Zbliżenie na kieszeń




A męska torba wygląda tak




Druga strona



Obie mają podszewkę, dzięki czemu nie widać szwów wewnątrz. 




Zakwitły ostatnie z kolorowych tulipanów. 



Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i komentarze. 



niedziela, 26 kwietnia 2015

Ogród mnie zadziwia

Tak się w moim życiu poskładało, że w tym roku mam dużo czasu na codzienne podziwianie zmian w ogrodzie. Prace pielęgnacyjne wykonuję na bieżąco i ogród sprawia mi dużo niespodzianek i radość. Nasza bardzo wczesna czereśnia jest w pełni kwitnienia i pięknie wygląda i brzmi dźwiękiem zapylających ją pszczółek.  



Na drzewach kwiatki, na rabatkach kwiatki
















Cela na swoim  blogu wytypowała mnie do odpowiedzi na pytania, żebyśmy się lepiej poznały.

Pytania Celi

Czy masz osobę, z którą poszłabyś na koniec świata?

Tak, jest to mój mąż.

Kogo ze znanych ludzi zaprosiłabyś na kolację?

Znane osoby mnie onieśmielają.
Zawsze chciałam spotkać  ks. Jana Twardowskiego, niestety nie zdążyłam.

Najbardziej zaskakujący, niesamowity widok, który utkwił w Twojej pamięci?

Jest kilka takich wydarzeń. Pewnego dnia w przedszkolu zobaczyłam kolegę, który chodził do innego przedszkola, a siedział tego dnia przy moim stoliku. Jego przedszkole było remontowane.

Drugie to widok mojej pierwszej córeczki, którą urodziłam o miesiąc za wcześnie i przez dwa tygodnie oglądałam ją przez szybę leżącą w inkubatorze.

Trzecie to widok panoramy Rzymu ze wzgórza Gianicolo.

Co musisz mieć  w torebce?

Portfel, dokumenty, chusteczki i telefon. A od kwietnia do września koniecznie zastrzyk z adrenaliną, takie moje ubezpieczenie na życie. 

Czy jest coś, czego panicznie nie znosisz ?

Nie cierpię chamstwa, kłamstwa i przemocy.

Planujesz, czy stawiasz na spontaniczność?

Należę do tych, którzy lubią mieć wszystko zaplanowane, ale nutka spontaniczności we mnie drzemie.

Czy masz wymarzone miejsce, które chciałabyś zobaczyć?

Paryż to miasto które kiedyś odwiedzę. Marzę o wycieczce do  Francji z degustacją serów.

Gdybyś mogła wybrać, w jakim czasie  chciałabyś żyć?

Tu i teraz to najlepszy dla mnie czas.

Czy wierzysz w przesądy?

Wierzę w Boga i ta wiara mi wystarcza.

Czy prowadzenie bloga spełniło Twoje oczekiwania?

Rozpoczęłam blogowanie,  żeby pokazać „światu” swoje szyjątka i znaleźć potencjalnych klientów.
Obecnie mój blog  to taki misz masz, ot moje życie. Nie żałuję, że jestem cząstką tego wirtualnego świata, w którym poznałam ciekawe osoby i ubogacam się ich wiedzą, podróżami i talentami.

Szukam przepisu na dobry jabłecznik, wypróbowuje różne i nie znalazłam jeszcze tego smaku dzieciństwa.
Chętnie skorzystam z waszych podpowiedzi. Ten był smaczny ale to jeszcze nie ten smak. : )


przy wczorajszym ciepłym dniu smakowała lemoniadka z miętą z ogrodu.



Bukicik pełen słoneczka dla zaglądających do mnie, w podziękowaniu za wizytę i komentarze. 




środa, 15 kwietnia 2015

Spacer


Wiosna na całego. Mimo zmiennej pogody roślinki w ogrodzie rozwijają się z dnia na dzień.
W sobotę popracowałam w ogrodzie, trochę prac porządkowych i wysiewy. Było przyjemnie i pracowicie.
Całą jesień i zimę byłam dzielna i przeziębieniom się nie dawałam złapać, a po sobocie poległam. Katar, kaszel i ból głowy. Zapraszam na spacer od kwiatka do kwiatka, wszystko na moich rabatkach.

Tulipany przesadzone z gruntu do donicy.








Pierwiosnek przywędrował z za płotu sąsiada i pięknie wygina główkę do słońca.




Wiele lat miałam barwinka który ani razu nie zakwitł. Dwa lata temu dostałam roślinki od taty i kwitnie co roku.









Jesienią zakupiłam kilka nowych tulipanów, te cztery malutkie to miniaturki miniaturek. Wyglądają w tej grupie jak rodzinka wielopokoleniowa.









Tak Szachownica wyglądała w sobotę, poniżej zdjęcie z dnia wczorajszego










 Nieśmiało kwitnący migdałek, mało będzie kwiatków w tym roku.



Całoroczną ozdoba mojego ogrodu jest ciemiernik.



Pięknie dziękuję za życzenia pod poprzednim postem. Fajnie poczuć taką życzliwość wokół siebie.



czwartek, 9 kwietnia 2015

Troszkę dekoracji


Zapraszam na kilka migawek z mojego świątecznego wystroju mieszkania. Nigdy nie myślałam, że będą mi się podobać pastele w domu. Zarażona  miętą w Mamelkowie postanowiłam spróbować. I tak kuchnia obecnie jest w odsłonie miętowo różowej. Wypieki świąteczne też dopasowałyśmy do tej kolorystyki.

















Nie było w tym roku typowych mazurków, córka upiekła i udekorowała mnóstwo kruchych ciasteczek. Nasza ceramiczna kwoczka wysiadywała w tym roku cukierki. : )



Kekso-babka z mąki gryczanej, smak bardzo ciekawy urozmaica świąteczne słodkości. .


Wczoraj w markecie B wpadły mi w ręce bloki kreatywne, były 4 rodzaje musiałam zdecydować się na jeden. Bardzo ładne graficznie papiery w dwóch grubościach. 


Czasami w domu nie ma ani jednego kwiatka, a dziś mam dwa bukiety. poświąteczny z goździkami i wczoraj dostałam bukiet róż od męża. Minęło nam 26 lat wspólnego życia w małżeństwie, cudny czas. Życzę każdemu tak wspaniałego człowieka przy boku na dobre i złe. 



Bardzo dziękuję za życzenia świąteczne. : )