Po pierwsze wszystkiego co najlepsze dla świętujących dziś Nauczycieli. Zawód ten nie należy do łatwych, nawet gdy wybiera go człowiek z powołania. Życzę wytrwałości, mądrości i cierpliwości.
W rodzinie mam troje nauczycieli, wiem co przeżywają w pracy i poza nią.
Po drugie otrzymałam od
Zosi piękne przez nią zrobione zakładki.
Dziękuję : )
Zachęcam do odwiedzenia bloga Zosi, nie jeden pomysł na prezent można u niej zrealizować.
W trakcie tych wakacji trafiły w moje ręce dwie książki porzucone na poniewierkę przez poprzednich właścicieli.
Jedną dostałam od taty, który nie potrafi przejść obojętnie obok niszczejącej książki.
Jest to książka z 1898 roku o objawieniach Katarzyny Emmerich. Jest napisana ciekawym językiem, jest w niej wiele zwrotów dziś już nie używanych. Czytam ją powoli, daje mi materiał do myślenia o wierze, człowieku żyjącym w tamtych czasach i o współczesności.
Druga książka to Pismo Święte z 1971 r. znalezione w zapomnianej szafce.
W 1971 roku zaczęłam swoje przygotowania do przyjęcia Komunii Świętej, więc poczułam szczególny sentyment do tej księgi. Teksty Pisma świętego towarzyszą mi każdego dnia, czytam i rozważam je na dzień dobry. Pięknie wpasowała się do mojego nowego starego egzemplarz zakładka od Zosi.
W moim miasteczku nie ma księgarni z prawdziwego zdarzenia, ostatnimi czasy w książki zaopatruję się w Biedronce. Korzystam z okazji i promocji. Ostatnio była promocja 3 książki w cenie dwóch.
Książka o młodej kobiecie mającej stabilizację w życiu. To od trafienia na tytułową ulicę zaczynają się zmiany w niej i w jej życiu.
Historia z następnej książki mogłaby się przydarzyć nie jednej z nas lubiącej starocie. Na pchlim targu pewien porcelanowy serwis przykuwa uwagę trzech kobiet. Wszystkie chcą go nabyć, spotkanie kończy się znajomością, która przeradza się w przyjaźń.
Ostatnią pozycję nabyłam wczoraj. W tymże samym sklepie ukazał się cykl książek Kuchnia Regionalna. Bardzo ładnie wydane pozycje o polskiej kuchni. Każda na wstępie opisuje ciekawostki turystyczne danego regionu, a później przepisy ubogacone fotografiami potraw i zabytków. Ja kupiłam Kuchnię Wielkopolską, w tym regionie się urodziłam i wychowałam.
Przepisy bardzo przystępne dla kieszeni i możliwości kulinarnych.
Jestem na dobrej drodze do zapisania się do biblioteki, zobaczymy czy się uda : )
Serdecznie dziękuję za odwiedziny, a szczególne podziękowania za komentarze pod poprzednimi postami. Dziś ciasta nie ma, było czekoladowe, ale zjadłam nim pomyślałam o fotografii.
: )