sobota, 29 października 2016

Nowe spojrzenie : )



 Od wczorajszego wieczoru cieszę się każdym drobiazgiem. Pan Bóg darował nam życie.
Odwoziliśmy naszą córkę na rekolekcje do niedalekiej miejscowości, po drodze podziwialiśmy pięknie wybarwione liście, było widać naszą piękną Polską Jesień. Planowaliśmy najbliższe dni, rozmawialiśmy z córką o jej przyszłości.





Mąż prowadził samochód rozważnie, bez brawury.  Na prostej drodze mijaliśmy duży samochód ciężarowy, a z zaniego wyskoczyła osobówka prosto na nas. Były szybkie manewry, cudem nie doszło do zderzenia czołowego. Tamten samochód ocierając się o nas przejechał rowem. Nikomu nic się nie stało.
Żyjemy i jesteśmy szczęśliwi : )

Kasiu, Celinko dziękuję za troskę. 


piątek, 7 października 2016

Zagadka i przemiana






Szukam pomocy, jak nazywa się ten ptaszek. Często odwiedzał moje słoneczniki, jest taki odważny i uroczo rozczochrany.



Po przeprowadzce córki został regalik i biurko, przechwyciłam je do mojej "pracowni".  Mój kącik krawiecki to fragment sypialni. Zmobilizowało mnie to przemeblowanie do uporządkowania wszelkich przydasiów.
Trudno zrobić ładne zdjęcie pod światło, ja nie potrafię.

Przed







Po









I jeszcze moja szafka z szufladkami stoi teraz przy drzwiach. Noszę się z myślą czy jej nie pomalować na biało?



W sobotę byliśmy w Zielonej Górze na otwarciu wystawy Patchworkowa przyroda. 
Wystawa bardzo ciekawa, zabaczyć te cudne prace na własne oczy robi wrażenie. Ukłony wielkie dla pań szyjących te cuda i za zorganizowane wystawy, 


Pod okiem mistrzyni spróbowałam pikowania, super sprawa.



Zdjęcia prac z wystawy Tu
Wystawa będzie udostępniona do końca grudnia, zapraszam warto.

Dziękuję za komentarze pod ostatnim postem, zmobilizowałyście mnie. 



Serducha dla Was. 

Żegnam się krokiem baletowym  : ) 

Misia udaje czarnego łabędzia.