Troszku zawirowań w moim życiu w ostatnim czasie. Próbuję się ogarnąć i zorganizować. Wysiadł też komputer, sypnęła się moja poczta, straciłam wiele danych.
Spróbuję nadrobić zaległości.
Mój tato podzielił się ze mną swoimi skarbami i tak w moje łapki wpadły retro lampki i bombki.
Po domku rozbiegły się nowe anielskie skrzaty
Ostatnie dwie soboty spędziłam na kiermaszach i wypuściłam na wolność kilka moich szyciowanek. To były bardzo ciekawe dni, nacieszyłam oczy pięknymi wyrobami współwystawców.
Wygrałam candy u Aldony Powoluśku
Szczęście mi sprzyja.
Serdecznie pozdrawiam zaglądaczy. :)
Wyobraź sobie, że z Rodzicami wspominaliśmy te lampki:))) Są śliczne! A w dodatku jeszcze działają! Anielskie skrzaty fajne:)) Takie do przytulenia:)) gratuluję wygranej
OdpowiedzUsuńOj, tez mam takie lampki :)) uwielbiam je, mam tez takie lampko-bombki - są już stareńkie i zniszczone ale może kiedyś da się je uruchomić, żałuje, ze nie dało się zachować lampek po mojej babci w kształcie maleńkich muchomorków, bałwanków i innych figurek. ja podobnymi ręcznie wykonanymi cudeńkami cieszyłam oczy na Świątecznym kiermaszu MM
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje skrzatki ;)
uściski!
O, ile fajnej energii u ciebie :-)
OdpowiedzUsuńi te skrzaty takie słodziaki
Lampki i bombki były takie u mojej babci .... fajnie byłoby je mieć
Gratulacje na okoliczność wygranej i kiermaszów!
Uściski!
To sie zgralysmy z tymi retro bombkami.
OdpowiedzUsuńSliczne sa Twoje aniolki. Pewna mala Karolinka pokochala jednego znich, miloscia wielka!
Gratuluje wygranej no i kiermaszu:)
Tez mam sentyment do takich starych lampek i bombek. Jakieś niedobitki przechowuję pieczołowicie i ostrożnie wieszam na choince, żeby zostały jeszcze dla potomnych.
OdpowiedzUsuńAnielskie skrzaciki są urocze!!!!
Gratuluję wygranej.
Pozdrawiam serdecznie.