W moim ogrodzie kwitnie fioletowy bez i pięknie pachnie, biały przyniosłam ze spaceru po pokrzywę.
Sok z pokrzywy zrobiony i popijam ku odporności. Cela pytała o przepis; zbieram pokrzywę na odludziu, myję i przepuszczam przez maszynkę do mięsa. Następnie przez gazę wyciskam z niej sok, przelewam do ciemnej butelki i przechowuję w lodówce do 5 dni. Piję łyżkę soku przed śniadaniem i po kolacji przez dwa tygodnie. Konieczne są rękawiczki do zrywania i do wyciskania, bardzo barwi.
Sok do smacznych nie należy ale ku zdrowotności trzeba się poświęcić.
W piątek ruszam po nową porcję na sok i miód pokrzywowy.
Zasypuję was zdjęciami z ogrodu, ale blog jest dla mnie też formą pamiętnika. Za rok fajnie będzie zajrzeć i porównać.
Tradycyjne fiołki przekwitły na pociechę białe : )
Moja kolorowa rabatka, podoba mi się połączenie czerwieni i niebieskiego.
Miłego tygodnia życzę : )
Piękne kwiaty! Cały ogród pewnie wygląda bajecznie.
OdpowiedzUsuńŚlicznie. U mnie bez jeszcze w pąkach. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo tak Janeczko, jak i u mnie :))
UsuńSok z pokrzywy hmmm... no jestem zaintrygowana i tez zrobie ;)) Bardzo dziekuję za przepis :))) Kwiatki cudowne i życze dużo relaksu wśród nich :)) Pozdrawiam serdecznie !!
OdpowiedzUsuńMysiu, bardzo dziękuję za przepis, muszę się wybrać na pokrzywobranie, zdrowia nigdy dość.
OdpowiedzUsuńZdjęcia przyrodnicze traktuję tak jak Ty jako pamiątkę, masz rację, że można porównać efekty z poprzednimi latami.
Pozdrawiam cieplutko.:)
Z tą manufakturą pokrzywy to mi zaimponowałaś. Mój wyczyn to picie naparu z suszonego ziela kupionego w sklepie. Smak mi nawet odpowiada. pewnie taka świeża jest dużo intensywniejsza.
OdpowiedzUsuńPiękny ogród. Pokrzywa ma wiele zastosowań, ale znam je tylko ze słyszenia :)) ja w tym roku dla zdrowotności zaszalałam z mniszkiem - zrobiłam caaałe mnóstwo syropku. Nasze bzy kwiaty mają jeszcze zaciśnięte jakby w piąstki - na Podhalu jet jednak dużo chłodniej, ale już nie mogę się ich doczekać i podziwiam Twoje, serdeczności:))
OdpowiedzUsuńPięknie i kolorowo u Ciebie. Ja jutro zrywam pokrzywę na miodek i szczaw do słoików. Podoba mi się Twoja filiżanka:):):):)
OdpowiedzUsuńPiekne kaszubskie kwiecie w domu, i ogrodkowe takoz:)
OdpowiedzUsuńPokrzywe pije w herbatce. I lubie bardzo. Choc moze czas bylby zaczac sporzadzac swoje soki, nalewki i inne dobre dla zdrowia rzeczy:)
Mysiu:)ten sok można wymieszać z miodem i tak go pić po łyżeczce,działa jeszcze lepiej:)))robiłam swojemu M sok i mało nie spaliłam sokowirówki :))ale zrobiłam:))i pił w zeszłym roku:))
OdpowiedzUsuńKwiatowo u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bez! I konwalie :-)
Serdeczne dzięki za przepis. Ślicznie, kwiatowo u Ciebie. Bardzo lubię tu zaglądać. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńTwoja filiżanka ma taki sam wzór, jak wazon, który ostatnio postawiłam na półce w niebieskim pokoju. Ciekawe, czy to ta sama seria... :)
OdpowiedzUsuń