Moje wełenkowe jajeczka w poświątecznej odsłonie.
Kurka grzała jajka na stole. Pierwszy raz zrobiłam żurek z własnego zakwasu wg przepisu od Madzi
Wyszedł bardzo smaczny, w sam raz kwaśny pychotka.
Nasz pies ćwiczył polewanie na dyngusa.
Chustecznik z którego jestem naprawdę zadowolona i sprawił radość osobie do której trafił.
Szczotka dla córeczki.
Serdecznie dziękuję za życzenia świąteczne.
Jak pięknie i świątecznie. Stroik z jajeczkami super.
OdpowiedzUsuńPisanki piękne, bardzo wiosennie to wygląda; fajny psiaczek, jak na niego patrzę przypomina mi się mój Benuś, który zaginął; serwetni i szczotka udane :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo ciepło!
Hej!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne jajeczka. Pewno bardzo ozdobiły świąteczny stół?! Serwetnik i szczotka wyglądają również imponująco. Widzę że technikę decoupage udało się szybko opanować.
Pozdrawiam ciepło i wiosennie z Krakowa
D.
Serdecznie dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
OdpowiedzUsuń