Lubie jesień za jej barwy, nieprzewidywalność co do temperatury. Ale w tym roku brakuje mi słońca, więc każdą słoneczną chwilę staram się wykorzystać. Dziś był spacer w poszukiwaniu słońca wszystkiego co żółte i darów jesieni. Mam w planach zrobić jesienny wianek. Spacer się udał. Skarby zniesione do domku, jutro będziem wić i zdobić.
Trochę słoneczek wyszło z pod mojego szydełka, i jeszcze będzie więcej.
Lawendowy komplecik dla osoby o dobrym sercu.
A na koniec częstujcie się anielskimi słodyczami...
Dziękuję za odwiedziny i komentarze, życzę miłego tygodnia ze słońcem na niebie i w sercu :)
Dzisiaj słonko tylko momentami przebijało się przez szare chmury, ale ciepło było i przyjemnie :-) Już jestem ciekawa jaki wianek powstanie...
OdpowiedzUsuńJesień w niektóre dni jest piękna i sloneczna.Dziś u mnie było pochmurno i mglisto.Cudne słoneczka wydziergałaś.Dużo słoneczka życzę i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMysiu, jeszcze tylko parę miesięcy i będzie wiosna.
OdpowiedzUsuńJak to dobrze, że dziś było troche słonka :-) bo chyba mnie depresja czeka , nie lubie i już, tych zimnych dni :-)
OdpowiedzUsuńszydełkuj Kochana, ja chętnie zobaczę
Uściski i dobrego tygodnia!
zdjecia jesieni sa piekne wiec cieszmy sie ,ze poki co jest jest co fotografowac...poza tym jest jakby wiecej czasu na szydelkowanie, tez mi sie to podoba. jesien! ma swoje prawa! sciskam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo miło u Ciebie, aż chce się zaglądać! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuń