czwartek, 21 sierpnia 2014

Dożynki

15 sierpnia uczestniczyliśmy w diecezjalnych dożynkach w naszym sanktuarium Matki Boskiej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie




 Uwielbiamy to miejsce.










Nasz skromny bukiecik



Dziś oberwałam  śliwki, było  w tym roku dużo robaczywych. Powideł nie będzie, ale kilka słoiczków na placek zaprawiłam.  












W ogrodzie jesienne kwiaty, ale słonko walczy jeszcze z jesiennym chłodem.





Serdecznie pozdrawiam wszystkich sympatyków moich blogowych poczynań, dzięki za miłe komentarze. :)

8 komentarzy:

  1. Nigdy nie byłam w Rokitnie, ale znam to Miejsce z albumów. Piękne wezwanie nosi Matka Boża, bo któż jak nie Ona jest w stanie tylu próśb wysłuchać!

    OdpowiedzUsuń
  2. tak tylko ona nas wysłucha - dożynki ach jak ja uwielbiam takie dozynki pamiętam je z dziecinstwa - buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze podziwiam wieńce dożynkowe bo tyle w nich kunsztu artystycznego.Pozdrawiam cieplutko bo noce i poranki już chłodne.

    OdpowiedzUsuń
  4. No i nieuchronnie idzie ku jesieni
    Wieńce piękne, lubię to Święto które podkreśla wartość pracy na roli
    Śliwek jeszcze nie zaczęłam, walczę z pomidorami :-)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ przepiękne wieńce dożynkowe. Pięknie Ci wyrosła miechunka :) Bardzo lubię te roślinę. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie bylam na dozynkach. Pieknie:) A takie bukiety-uwielbiam:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię tradycję dożynek. Jeśli tylko mam możliwość - uczestniczę w nich w zaprzyjaźnionej wsi. W tym roku się udało :)

    OdpowiedzUsuń