Powrót do lata, tak na ocieplenie wspomnijmy te wysokie temperatury.
Jak pisałam w poście o Bolesławcu, zwiedzaliśmy tego lata Dolny Śląsk. Naszą trzy dniową wycieczkę rozpoczęliśmy od Zamku Czocha. Budowla zachwyciła mnie z zewnątrz, wnętrza dużo mniej. Jest to obiekt muzealno - hotelarski, w swojej historii zmieniał właścicieli i w mojej ocenie brakuje tam "pańskiej ręki". Najbardziej smutno zrobiło mi się w bibliotece zamkowej, gdzie na półkach panował chaos i nie było widać szacunku dla książek.
Walka natury o swoje miejsce
Piękne elementy na dziedzińcu
Bazę noclegową mieliśmy w Lwówku Śląskim
Niestety do muzeum agatów nie dotarliśmy.
Był spacer po mieście i pyszny obiad w Qchni Smaków.
Zachwyciło mnie osiedle starych domów, mieć pokój w takiej wieżyczce marzenie chyba każdej dziewczynki.
Następnego dnia pojechaliśmy do Muzeum Miniatur w Kowarach.
To tyle na dziś.
Cieszę się ogromnie, że jest nas więcej kochających i szanujących książki. Coraz więcej odwiedzin i komentarzy pod postami, raduje mnie to bardzo. Dziękuję.
Mija niedziela, życzę więc spokojnego tygodnia i słoneczka na niebie i w duszy.
Dziś Ojciec Święty ogłosił Świętymi małżeństwo Zelię i Ludwika Martin, rodziców świętej Teresy.
I taka myśl chodzi mi po głowie, że wszyscy jesteśmy powołani do świętości, mamy dążyć do niej swoim życiem. We wspomnieniach po małżonkach zostały listy, które do siebie pisali. Po nas cóż zostanie sms-y i e-maile.
: )
Przepiękne zdjęcia. Mnie ostatnio dopadła taka tęsknota za Polską... a życie toczy się dalej... Dobrze chociaż, że lada moment przylecimy do mojej kochanej Bydgoszczy:)
OdpowiedzUsuńMysiu, przecież blogi po nas zostaną, to rodzaj pamiętnika, przynajmniej mam taką nadzieję. Masz rację co do zamku Czocha, przykro.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.:)
Polska to bardzo piękny kraj , szkoda tylko ze tak wiele miejsc niszczeje.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię park miniatur w Kowarach :)
Kiedyś odszukaliśmy kilka z tych obiektów w naturze. Ciekawe doświadczenie.
Dolny Śląsk warto zwiedzać. Jest tyle pięknych miejsc. Zdjęcia piękne:):):):)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zamki i zamkowe klimaty. Mieszkam blisko Ojcowa i Pieskowej Skały, więc mam je na wyciągnięcie ręki. A jesień u nas jedyna w swoim rodzaju. Pozdrawiam i podpisuję się obiema rękami pod tym, że Polska jest piękna.
OdpowiedzUsuńZamek Czocha też odrobinę mnie rozczarował. Mam wrażenie, że jest pozostawiony sam sobie i nikt nie ma koncepcji na leciutkie odświeżenie i unowocześnienie go. Natomiast sporo obiektów umieszczonych w Parku Miniatur widziałam na żywo i na pewno jeszcze tam wrócę, bo do obejrzenia to tam jest całe mnóstwo cudowności
OdpowiedzUsuń"Każdy może być święty jeśli tylko chce" :)
OdpowiedzUsuńWybrałam się z Tobą na wycieczkę...;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam na Dolnym także Polanicę, Duszniki...pięknie się zazieleniły te sanatoryjne miejscowości.
Na zamku Czocha jeszcze nie byłam...
Zgadzam się z Tobą...Polska jest piękna :)
Dolny Slask-dobrze sie tam czujemy, kto wie, moze i kiedys zamieszkamy.
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie , zamek Czocha, potrzebuje czulej opieki.
Pamietam, ze dawno temu czytalam ksiazke o sw. Teresie i bylam ta ksiazka, hm, jakiego slowa uzyc..nie oczarowana, ale na pewno mialam wrazenie, ze czytam o kims bardzo niezwyklym.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMam nadzieję, że zamieszkacie na Dolnym Śląsku! ;)
UsuńZamek Czocha zawsze taki był jakby bezpański, pozostawiony sam sobie...Mam do niego wielki sentyment...
Twoje piękne zdjęcia zachęcają do odwiedzin tych cudownych miejsc. Mamy tu sporo ciekawych miejsc wartych odwiedzin. Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńWidzę, że zwiedzaliście miejsca bliskie memu sercu! ;)
OdpowiedzUsuń