Trochę sztucznej zimy z mojego kuchennego parapetu.
Minęło 5 lat od wysłania w świat pierwszego posta.
Wiele przez ten czas zmieniło się we mnie i wokół mnie.
Zmieniło się też moje postrzeganie blogowania.
Wiele nauczyłam się od Was, rozwinęłam się w kilku dziedzinach.
Za waszą obecność w moich wirtualnych progach serdeczne dzięki.
Myślę o jakieś niespodziance dla Was, ale muszę to doprecyzować.
Zachciało mi się zielonych witaminek i sobie je wyhodowałam. Pychotka, jedni jedzą chipsy a ja wcinam kiełki w ilościach hurtowych.
Drugi słoik zaczyna żyć : )
U mnie jeszcze moc świątecznych dekoracji i dźwięki kolęd.
Trzymajcie się w zdrowiu, mrozy nadchodzą, a nasze organizmy od prawdziwej zimy odwykły.
zdjęcie idealne na zabawę z Agatką w Kreatywnym Bazarku:)może spróbujesz?
OdpowiedzUsuńDziękuję, spróbowałam : )
UsuńJa mam w końcu zimę za oknem. Ciesze się, bo łatwiej znosi się niewygody zimy, kiedy ładny widok za oknem. Lepszy śnieg i lekki mróz, niż deszcz i kapiący nos :-) Pozdrawiam noworocznie.
OdpowiedzUsuńU nas za oknem od wczoraj też ciut śniegu leży i troszku mrozi. Dziękuję za pozdrowienia : )
UsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńMy niestety chorujemy:(
Dziękuję A Wam zdrówka życzę : )
UsuńGratuluję! 5 lat to bardzo długo. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, startując nie myślałam że tyle tu będę : )
UsuńGratuluję piątego roku i wytrwałości. Uczymy się przez całe życie, dzięki temu ciągle się rozwijamy, ciągle idziemy do przodu i znajdujemy dla siebie coś nowego.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wszystkiego najlepszego.:))
Dziękuję, gdyby nie to wirtualne okienko o wielu sprawach nie miałabym pojęcia. Mobilizujemy i ubogacamy się nawzajem : )
UsuńGratuluję serdecznie i życzę dalszego wspaniałego blogowania. Zobaczyłam u Ciebie kiełki i już biegnę po kiełkownicę niech nie leży bezczynnie:):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję : ) Ja z braku kiełkownicy hoduję w słoiku z gazą. Smacznych witaminek życzę.
UsuńGratulujemy! :)
OdpowiedzUsuńPS Śliczne misiaczki!
Dziękuję : ) Misiaczkami wkurzam moją studentkę, uważa że są kiczowate, a ja nie mogłam ich nie kupić.
UsuńJakie ładne okno :)
OdpowiedzUsuńGratulacje na pięciolecie. Miło, że mogę tu zaglądać :)
Ależ mam teraz apetyt na kiełki...
Dzięki, jesteś zawsze mile widziana : ) Życzę kiełkowego zdrówka.
UsuńGratuluję najmocniej! Dużo radości i satysfakcji w kolejnych, blogowych latach. Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego pięknego w nowym roku. Asia
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo : )
Usuńjak ten czas leci, u mnie też w tym roku stuknie już 7..., ozdoby swiąteczne nadal mam i kolędy też graja, wszak to jedyny taki miły czas i trzeba się nim nacieszyć:)
OdpowiedzUsuńuściski!
Lubię kolędy i pastorałki słuchać i śpiewać : )
UsuńGratulacje,życzę miłego dalszego blogowania i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję : )
UsuńCześć! Fajnie, że zdecydowałaś się na blogowanie bo mogłam Ciebie poznać. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńI ja się cieszę, że odnalazłam Ciebie w czeluściach netu : )
UsuńGratuluję wytrwałości i życzę Ci jeszcze wielu takich twórczych piątek. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńGratuluję 5. lat, to już wspaniała rocznica!
OdpowiedzUsuń