Żółty nagietek, po raz pierwszy w moim ogrodzie dzięki blogowej koleżance Jance, która podzieliła się ze mną nasionkami.
Późna malina ciągle owocuje.
Nikt na świecie nie żyje wyłącznie dla siebie.
Jesteśmy tu także dla innych.
św. Grzegorz Wielki
Dziś tylko tyle, taki znak że u mnie wszystko w porządku.
Dziękuję za odwiedziny.
: )
Tylko tyle i aż tyle, bo pokazujesz piękne roślinki. Najważniejsze, że wszystko u Ciebie w porządku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.:))
Kupiłam dziś na kiermaszu melisę, ale małą.Musi trochę podrosnąć, Nie wiem czy zdążę zrobić syrop.
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia, cieszą oczy.
OdpowiedzUsuńPieknie :))))
OdpowiedzUsuńKolorki kwiatów przydadzą się w te pochmurne dni...
OdpowiedzUsuńTo super, że wszystko u Ciebie w porządku.
Pozdrawiam cieplutko :)
Piękne kwiaty:)
OdpowiedzUsuńSwietnie Mariolu ze u Was wszystko gra. U nas zakwitła akacja na rowie, ma jeden kwiatostan tylko, moze nie zdarzył zakwitnąć zima?! Ciekawe zjawisko;) a Twoje kwiaty sliczne, zwłaszcza moje ulubione słoneczniki!!! Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńKolorowo! Malinki uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla Was
Te malinki wyglądają bardzo apetycznie. Cudowny ogródek.
OdpowiedzUsuńŁądnie musi być w Waszym ogrodzie.
OdpowiedzUsuńU mnie wielkie porządki i przwsadzanie na balkonie - to nie to samo....