czwartek, 23 listopada 2017

Zainspirowana



Blogowanie rozwija mnie na wielu płaszczyznach, choć czasami jestem oporna. Odwiedzając Wasze blogi zachwycam się wykonanymi pracami, czasami obiecywałam że też spróbuję i czas mijał a u mnie nic. 
Aż w końcu nadszedł czas na działanie, zmobilizowana przez Holly zrobiłam moje kartki świąteczne. Dla wielu z Was to nic wielkiego dla mnie schodek do samorozwoju. 
Bardzo długo wzbraniałam się przed facebookiem, a dzięki mobilizacji koleżanki założyłam konto na potrzeby zamkniętej grupy.




Na razie dwie, ale są już pomysły na następne.




Nie wiem czy pamiętacie ale u nas w domku choinka jest ubrana w robótki szydełkowe. Wiszą na niej piękne ozdoby zrobione przez kilka dobrych kobietek część z wymianek za moje szyciowanki, część zakupiona, kilka podarowanych i ani jedna moja. W tym roku będzie inaczej. Zmobilizowana przez Monikę chwyciłam po długiej przerwie szydełko w swą dłoń i zadziałałam, a raczej wydziergałam niciane śnieżynki. To u Moniki w zachwycie nad jej kreatywnymi pomysłami najczęściej zostawiałam komentarz, że też spróbuję. Moniko spróbowałam i wciągnęło mnie, dzięki.




Pierwsze nieudolne blokowanie przy usztywnianiu.





Z kłębuszka kordonka zrobiłam 35 śnieżynek. Starczy dla mnie i na upominki. 



Wspaniale się je robi, ale usztywniania nie polubię.

Dziękuję za wszystkie miłe komentarze i za odwiedziny. 
Tola pojechała do wnusi i jest przytulana. Siostra Toli jest uszyta, ale śnieżynki wciągnęły mnie na maksa i bidulka ciągle czeka na sukienkę.
Życzę wszystkim słońca w sercu i życzliwości od spotkanych ludzi.


                                                                    : )




33 komentarze:

  1. Śliczne te kartki. Ja miałam nie robić w tym roku Ale chyba kilka zrobię.... ☺
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję : ) Jeszcze kilka przybędzie i u mnie.

      Usuń
  2. I dobrze, że dałaś się namówić na kartki! Takie ręcznie robione są dużo milsze, bo wkłada się w nie serce!
    Ile ją bym dała za nauczenie się dziergania takich śnieżynek!!! Są przepiękne!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Filmiki na www.youtube.com/watch?v=U32Nxgpo4F0 są super, szczególnie stop klatka i możliwość cofania.

      Usuń
  3. Mnie się twoje kartki bardzo podobają :)
    I śnieżynki też. Ja jestem jeszcze na etapie myślenia, że kiedyś spróbuję :)))) Chciałaby tak wiele tylko ciągle tego czasu brak :)))
    pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. I Ty kiedyś zrealizujesz plany. U mnie jest na przemian albo nadmiar wolnego czasu (bezrobocie), albo praca w nadmiarze.

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne karteczki Mysiu. Widać że zrobione z sercem. Również i ja czerpię inspiracje z innych blogów do tworzenia różnych rzeczy. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. No proszę,ile nowości ogarnełas i świetnie Ci wychodzą. Ciekawa jestem, jak się usztywnia gwiazdki, na krochmal?.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znalazłam przepis usztywniania na cukier i wodę 1:1. Mi wyszły bardzo sztywne, więc je ponownie zmoczyłam w ciepłej wodzie i jeszcze raz blokowałam. Teraz są takie jak chciałam.

      Usuń
  7. Śliczne karteczki, urocze śnieżynki. A ja siedzę w szalikach na prezenty. Jakoś nie mam pomysłu i chęci na coś innego. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie ładne kartki. I wypracowane takie!
    A śnieżynki rewelacyjne. Moja córka twierdzi, że na cukier njlepiej się usztywnia ;)
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Cukier jest zdecydowanie mocniejszy od krochmalu.

      Usuń
  9. Piękne śnieżynki i urocze karteczki, czyli Święta mogą przyjść.Takie robótkowanie umila czas oczekiwania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Dzięki Waszym pochwalę rozwinęła. : )

      Usuń
  10. Jesteś niemożliwa! Tyle zdolności w jednej Osobie! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I kto to mówi, kreatywna kobieto : ) Pamiętam nasze pierwsze spotkanie, to dzięki Tobie spróbowałam swoich sił na kiermaszach. Pozdrawiam serdecznie : )

      Usuń
  11. Piękne kartki, bardzo mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak się cieszę kochana, że udało mi się Ciebie zmobilizować. Śnieżynki są piękne, czyż nie?
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję Ci Kochana za to, że podjęłaś wyzwanie i tak ładnie podeszłaś do tematu. Lubię blogowanie właśnie z powodu tej ogromnej inspiracji i życzliwości jaka mnie tu spotyka.

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam koronkowe ozdoby, a że u mnie z dzierganiem kiepsko to używam koronek już gotowych, ale wymyśliłam sobie że w tym roku choinka będzie właśnie głownie taka - koronkowa :-)) pięknie Ci wyszły!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, że podstawy szydełkowania miałam, ale niciane robótki mnie nie przyciągały. Śnieżynki są naprawdę łatwe.

      Usuń
  15. Mariolu karteczkowy debiut udany, druga mi sie bardzo podoba :) a dzierganie śnieżynek wciąga, to fakt ! Polecam ten wzorek: http://diytozts.blogspot.com/2017/10/17-goscinne-wystepy-olka-42-cykliczne.html?m=1
    Łatwy i przyjemny :) ach te supełki szydełkowe :) owocnego dalszego dziergania i pozdrawiamy ekipą całą !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ciekawy wzór, podziwiałam u Ciebie, obiecuję spróbować. : )

      Usuń
  16. Piękne kartki Mariolu :) W stylu retro, takie lubię najbardziej. Błękitne śnieżynki też są super :)
    Pozdrawiam ciepło:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Śnieżynki są białe, monitor coś przekłamuje. Ciekawe co powiesz o dalszym ciągu produkcji kartek. :)

      Usuń
  17. Sniezynki sa sliczne, i nie wyobrazam sobie, zeby nie bylo takich koronkowych slicznowtek w mym domu, podczas Swiat.
    Zauwazylas, ze coraz mniej takich prawdziwych kartek swiatecznych z szopka wlasnie?Twoje sa piekne!

    OdpowiedzUsuń