sobota, 24 września 2016

Jesienny brak weny


 Nie mam weny do pisania już od lata. Jakiś kryzys mnie dopadł.  Dużo dzieje się w życiu, co powinno skutkować dużą ilością postów, a jest inaczej. Tematów w głowie wiele, ale wędrując po blogach trafiam na te same pomysły. Po co powielać jak inni napisali trafnie, ja bym tak nie przekazała.

W czerwcu byliśmy w Warszawie, nareszcie udało się zwiedzić Zamek Królewski. Byliśmy też w Muzeum Żydów Polskich POLIN, miejsce warte odwiedzenia. Koncert Andrea Bocelliego był w centrum naszego najazdu na stolicę. 
Na trasie naszej wędrówki była cepelia, która kusiła ceramiką z Bolesławca, walczyłam i przegrałam.  Piękna filiżanka przyjechała z nami : )



 Mój warsztacik ogrodowy ubrał się w barwy jesienne.


Wiosną dostałam od koleżanki blogowej nasionka dyniek, nadszedł czas na ich zbiór. Moniko dziękuję : )






Długo czekałam na pomidorki, zaczęły dojrzewać pod koniec sierpnia, plony obfite.






 Nie sama pracuję w ogrodzie.










Od przyjaciól dostałam piękne kubaski z Bolesławca, moja zastawa się powiększa. 
Prawda, że piękne. Cudne że pomyśleli o mnie i sprawili mi wielką radość. Cóż powiedzieć myślę o nich przy herbatce. Gosiu, Janku dziękuję.



Jesienny zbiory trwają, spiżarnia się napełnia smakołykami. 
Dla Was ciasto z malinami i morelami według przepisu Uli pychotka.








Miłego dnia , tygodnia, jesieni.

Na przyjście jesieni deszczowej jestem przygotowana, nowy parasol i kalosze (moje pierwsze dorosłe) czekają. 

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. 
Rodzice maluszka dziękują za wszystkie życzenia. 



18 komentarzy:

  1. Pisz dla siebie, ja tak robię. Zawsze ktoś napisze na podobny temat, lepiej - gorzej, ale to twoje życie, myśli, spostrzeżenia, wrażenia... jeśli nawet takie same to nie jesteś odosobniona, jeśli inne to jesteś unikatowa, zawsze dobrze :D
    buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pisz, pisz:) Dużo się u Ciebie działo i dobrze, że się tym dzielisz.
    Ściskam mocno:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś w tym jest. Zauważyłam takie właśnie wycofanie u większości moich zaprzyjaźnionych blogerek, ze mną włącznie. Dzieje się mnóstwo, odwiedzam wiele miejsc, a jak mam to opisać to siły mi brak. Ja jestem z natury niecierpliwa, więc już zaczyna mnie nosić w innym kierunku.

    OdpowiedzUsuń
  4. To nic, że inni piszą to co chciałabyś napisać. Przecież każdy pisze inaczej. Ja z przyjemnością czytam takie same informacje w różnych miejscach. Dekoracje i zbiory fantastyczne, a za smaczne ciasteczko dziękuję. Miłej niedzieli:):):):)

    OdpowiedzUsuń
  5. E tam, brak weny? Dekoracje piękne zrobiłaś i bardzo fajnie, że podzieliłaś się informacjami, co porabiałaś w wakacje. A że inni mają podobne tematy? Każda z nas jest inna i w tym jest nasza wartość.
    Ucałowania przesyłam.:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię Cię czytać.
    A zdjęcia takie piękne!

    Ale taki brak weny dopada chyba każdego na jakimś etapie. Liczę na to, że już będzie z Twoim samopoczuciem w tej kwestii lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie nam przedstawiłaś te jesienne dni!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne i wyraźne zdjęcia zapraszam do wspólnej obserwacji.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie ma dwóch identycznych osób, więc również sposób postrzegania i analizowania świata musi być chociaż troszkę odmienny, a przede wszystkim Twój - własny. Ja zauważyłam pewną rzecz u siebie. Kiedy robię dłuższą przerwę na blogu - potem kompletnie nie chce mi się pisać, ale kiedy złapię już cug - idzie jak z płatka.
    Nie zrażaj się i działaj dalej.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja na Twoje posty czekam i czytam z wielką przyjemnością. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze,że już jesteś w blogowym świecie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie i kolorowo - pomidorki,jak widzę, obrodziły wspaniale - pozdrawiam Mysiu serdecznie - wystawa będzie w Redzie

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie i kolorowo - pomidorki,jak widzę, obrodziły wspaniale - pozdrawiam Mysiu serdecznie - wystawa będzie w Redzie

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne kolorowe kwiaty :) Szkoda, że lato już się skończyło... tak szybko.

    OdpowiedzUsuń
  15. Pisz kochana bo oddziałujesz motywacyjno na takie ludki jak ja. Dowodem moich słów niech będzie dzisiejsze wstawienie linku do twojego bloga na pierwszą stronę w zakładkach - ulubione.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pisz kochana bo oddziałujesz motywacyjno na takie ludki jak ja. Dowodem moich słów niech będzie dzisiejsze wstawienie linku do twojego bloga na pierwszą stronę w zakładkach - ulubione.

    OdpowiedzUsuń
  17. Sliczne bukiety i zbiory:)Jestes tak pozytwna osoba,milo tu do Ciebie wpadac!

    OdpowiedzUsuń