poniedziałek, 21 listopada 2016

Trochę bieli


W oczekiwaniu na śnieg w mojej pracowni sypnęło bielą





Przy maszynie zima, a w kuchni jesienna królowa dynia. Dostałam od rodziców ogromny kawałek dyni i przerabiam na mus, zimą będą pyszne zupki i mufinki : )
Pierwsza partia wyszła z piekarnika.



Dostałam też gałązkę małych jabłuszek, mam nadzieję, że dotrwają do świątecznych dekoracji.





Jeszcze troszku koloru na te szare dni


Zmykam do pracy, głowa pełna pomysłów.
 Miłego tygodnia życzę i dziękuję za odwiedziny 

: )










13 komentarzy:

  1. To chyba normalna kolej rzeczy, że po szarości nadchodzi biel, Twoje białaski są śliczne, a wyobrażam sobie, ile wymagają pracy.
    Pozdrawiam.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Praca rozłożona w czasie i sprawiająca radość.

      Usuń
  2. Jak zwykle śliczności. Do tych białych skrzydełek przydałyby się kolorowe anioły:)
    Smacznego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję : ) Da się dopasować aniołka do skrzydełek, były u mnie w tej wersji.

      Usuń
  3. Bielusieńkie śliczności- śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne te białe cudeńka.... :)
    Zdolne rączki :)

    Pozdrawiam ciepło <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne dekoracje!
    A dynia na dodatek jest bardzo zdrowa:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Biało, śnieżnie, pięknie :)
    Jabłuszka faktycznie będą super wyglądać.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię białe dekoracje.
    Dynia jest rzeczywiście smaczna - przepadam za zupą dyniową.
    Pozdrawiam cieplutko 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Biale-bardzo gustowne:)

    Jabluszka , tez je mam, wcisnelm w adwentowy wieniec i dodalam do deko na tarasie. Takie proste-a takie ladne:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawie tu u Ciebie - i tak kolorowo:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie ładne dekoracje :-) Narobiłaś mi ochoty na dyniowe muffinki. Będę piekła :-)

    OdpowiedzUsuń